Więc spokojnie przygotowuję syropy z cebuli i buraka, robię herbatkę lipową z sokiem z rokitnika i z miodem, nacieram Córkom plecy gęsiną i gotuję potrawy z kaszy jaglanej.
Bardzo ważne jest odkwaszenie organizmu podczas infekcji i kasza jaglana bardzo dobrze sobie z tym radzi.
Poza tym ma właściwości rozgrzewające i wzmacniające - lekko strawna, nie obciąża walczącego z chorobą organizmu za to doskonale go odżywia.
Można z niej przygotować mnóstwo smakołyków, od puree po naleśniki.
Bardzo fajny jest taki na przykład budyń, który przygotowałam z pomocą speedcooka - i znów - mój blender nie doprowadzi jaglanki do tak gładkiej konsystencji. Naprawdę ciężko będzie się z nim rozstać...
Gruszkowy budyń jaglany:
(na dwie osoby)
1 szklanka ugotowanej, jeszcze gorącej kaszy jaglanej
1/2 szklanki gorącej wody
1 obrana i pokrojona na kawałki świeża soczysta gruszka
1/4 łyżeczki cynamonu
1/4 łyżeczki kardamonu
1/4 łyżeczki imbiru
szczypta kurkumy
miód/cukier trzcinowy do smaku
Wszystkie składniki umieszczamy w blenderze i miksujemy do momentu uzyskania gładkiej i lśniącej masy.
(Speedcook: obroty - 8, czas - 45sekund). Jeśli okaże się że konsystencja będzie jeszcze zbyt gęsta - dolewamy po kilka łyżek wody i miksujemy ponownie.
Przełożyć do salaterek, posypać ulubionymi bakaliami. Smacznego!
Idealna propozycja na śniadanie !
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie :)
gruszka daje jaglance niesamowicie świeży posmak!
UsuńMela, napisałaś o wszystkich moich stresach związanych właśnie z pracą i chorobą dziecka :( tak miałam wczoraj, nie poszłam do pracy, zostałam z Hanią, dzisiaj musiałam pójść, przyszli teściowie i już się zastanawiam co będzie w poniedziałek, bo Franek dziś zaczął kaszleć :( Strasznie mi szkoda, ze czas wychowawczego się skończył...
OdpowiedzUsuńPrzeszłam przez to kiedy wróciłam do pracy a Ania poszła do żłobka. Po kilku miesiącach chorowania, i jej i mojego, wróciłam na wychowawczy... Dla nas znalezienie dla niej opieki było bardzo trudne - tym bardziej że dziadkowie i babcie daleko i pracują... A kiedy już opiekunka się znalazła Ania zachorowała tak, że... musiałam zrezygnować z pracy...
UsuńPodczas choroby taka miseczka to coś wspaniałego
OdpowiedzUsuńdokładnie :)
UsuńBardzo fajny i smaczny pomysł :)
OdpowiedzUsuńdziękuję i polecam!
UsuńMniam, wygląda pysznie. :)
OdpowiedzUsuńoj tak, jak na kaszę jaglaną ta propozycja jest bardzo fotogeniczna :)
UsuńPyszne i ładne :) Takie małe co nieco :)))
OdpowiedzUsuńdziękuję, małe - ale sycące :)
Usuń