Przystawka Adama, która stała się daniem głównym - Paris mon amour
Trzy najpyszniejsze zupy ever!
Creme de potiron
krem z dyni.
Zapewne smakowała mi tak bardzo bo zrobiona z mojej ulubionej dyni piżmowej :)
- 450 g dyni piżmowej (ok. 800 g całej dyni)
- 3 ząbki czosnku
- 2 żółte cebule
- 3 marchewki
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 1 l bulionu drobiowego
- 200 ml dobrego białego wina
- kiełbasa fuet
- sól i pieprz, chili
- 3 ząbki czosnku
- 2 żółte cebule
- 3 marchewki
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 1 l bulionu drobiowego
- 200 ml dobrego białego wina
- kiełbasa fuet
- sól i pieprz, chili
przygotowanie:
Pokrój dynię, cebulę, marchew i czosnek, a następnie połóż wszystkie składniki na blasze do pieczenia z wyższym kantem i wymieszaj z oliwą. Piecz warzywa w piekarniku w temperaturze 225 stopni przez ok 20 minut, aż delikatnie się zrumienią. Zagotuj bulion z kurczaka z winem. Zmiksuj z nim pieczone warzywa, dopraw solą, pieprzem i sproszkowanym chili. Podawaj zupę z pokrojoną kiełbasą „fuet“
Pokrój dynię, cebulę, marchew i czosnek, a następnie połóż wszystkie składniki na blasze do pieczenia z wyższym kantem i wymieszaj z oliwą. Piecz warzywa w piekarniku w temperaturze 225 stopni przez ok 20 minut, aż delikatnie się zrumienią. Zagotuj bulion z kurczaka z winem. Zmiksuj z nim pieczone warzywa, dopraw solą, pieprzem i sproszkowanym chili. Podawaj zupę z pokrojoną kiełbasą „fuet“
Creme de petits pois
krem z zielonego groszku, równie pyszny chociaż autor usilnie próbował nas przekonać że 'nie wyszło' ;)
Przepis u Adama
Oraz niezwykle aromatyczny Creme de fromage - serowy krem z nutką gałki muszkatołowej :) MNIAM!
1 litr śmietanki 30%
- 300 g sera Gruyere
- 1 łyżeczka startej gałki muszkatołowej
- sól i pieprz
- 300 g sera Gruyere
- 1 łyżeczka startej gałki muszkatołowej
- sól i pieprz
przygotowanie:
Zagotuj śmietankę. Dodaj starty ser i dopraw gałką muszkatołową, solą i pieprzem. Tak przygotowany krem możesz podać z grzankami.
Zagotuj śmietankę. Dodaj starty ser i dopraw gałką muszkatołową, solą i pieprzem. Tak przygotowany krem możesz podać z grzankami.
Naprawdę cieszę się że tam byłam, próbowałam takich przysmaków i dowiedziałam się jak przygotować je w domu. Krem z dyni zrobię niebawem, upieczoną pulpę dyniową mam jeszcze w zamrażalniku! :)
A teraz - wisienka na torcie - deser.
Niestety lampa przestała współpracować z aparatem i swoich zdjęć już nie mam. Ale nic to - mąż Karoliny, która przygotowała boskie pralinki i trufle, jest fotografem i pokażę Wam jak udokumentował tę część spotkania ;)
fot. Arkadiusz Kornacki |
Natomiast gruszki i banany w czekoladowej zalewie przygotowała Aurora:
Szklanka mleka
¾ szklanki śmietany 30%
2 jaja
2 duże łyżki mąki
2 tabliczki czekolady
Łyżka cukru
Pół kostki masła
Przyprawy do smaku – chilli do bananów, kardamon do gruszek
Tabliczki roztopić w gorącym mleku, pilnując by się nie przypaliło. Lekko ostudzić. Śmietanę wymieszać z jajami, mąką i rozpuszczoną czekoladą. Uwaga – mąkę przesiewać, cały czas mieszając masę. Naczynie żaroodporne wysmarować masłem. Wyłożyć wybranymi owocami, posypać cukrem. Zalać czekoladową masą. Piec w temp. 180 stopni ok.25-30 minut.
¾ szklanki śmietany 30%
2 jaja
2 duże łyżki mąki
2 tabliczki czekolady
Łyżka cukru
Pół kostki masła
Przyprawy do smaku – chilli do bananów, kardamon do gruszek
Tabliczki roztopić w gorącym mleku, pilnując by się nie przypaliło. Lekko ostudzić. Śmietanę wymieszać z jajami, mąką i rozpuszczoną czekoladą. Uwaga – mąkę przesiewać, cały czas mieszając masę. Naczynie żaroodporne wysmarować masłem. Wyłożyć wybranymi owocami, posypać cukrem. Zalać czekoladową masą. Piec w temp. 180 stopni ok.25-30 minut.
W jednym naczyniu były gruszki przekrojone na pół i przyprawione świeżo roztartym kardamonem, w drugim naczyniu były obrane banany i przekrojone wzdłuż na pół.
fot. Arkadiusz Kornacki |
fot. Arkadiusz Kornacki |
fot. Arkadiusz Kornacki |
Dziękuję Wam wszyscy za niesamowite spotkanie! Dobre jedzenie smakuje jeszcze bardziej wśród twórczych i otwartych ludzi!
Dziękuję Akademii Czasu Wolnego, za gościnność i umożliwienie blogosferze opolskiej delektowania się swoim towarzystwem :)
Dziękuję też Prymatowi, za to że każdy z nas mógł sam komponować smaki na swoim talerzu!
Przepisy cytowane za autorami.
Ach, gdyby tak mieszkać obok Adama ... ;)
OdpowiedzUsuńAuroro a spodziewałabyś się sąsiedzkiego kateringu? :D :D
UsuńAurora zgadzam się z Tobą! :) Mela mam nadzieję do zobaczenia za niedługo :)
OdpowiedzUsuńTeż na to liczę! :)
UsuńZupy rewelacja !! Zresztą jak cała reszta ;) ja zaczynam od Creme de fromage - aż mi ślina pociekła ;)
OdpowiedzUsuńwłaśnie wyciągnęłam dynię z zamrażalnika! tyryryry :D
Usuń