Wprawdzie Walentynki w czwartek i nie wszystkim dane będzie zjeść śniadanie w łóżku, ale zawsze można zabrać ze sobą takie bułeczki do pracy/na uczelnię.
Są bardzo łatwe w wykonaniu, ciasto można wymieszać w blenderze, nie trzeba czekać aż urośnie. Taka leniwa wersja :)
W stu procentach z mąki razowej. Ja użyłam orkiszowej. Dlatego że orkisz, ma łatwo przyswajalny gluten - dzięki czemu świetnie nadaje się dla Malucha (w końcu walentynkowe śniadanie zjem sama z córkami...). Jest bardziej energetyczny - zawiera więcej białka niż zwykła pszenica, daje więc więcej sił, które można spożytkować w dowolny sposób ;)
Bułeczki są słodkie, można dodać do nich żurawinę. Zjadamy z ulubionymi powidłami domowymi np. z dyni i pomarańczy :)
Orkiszowe bułeczki jogurtowe*:
250 g mąki orkiszowej
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
50 g masła
1 łyżka cukru muscavado
150g jogurtu naturalnego
mała garść żurawiny suszonej
mleko do posmarowania
ziarna białego i czarnego sezamu oraz mak do posypania.
Mąkę, sól i proszek do pieczenia wymieszać dokładnie w blenderze, dodać masło i zmiksować aż powstaną grudki przypominające okruchy chleba. Dodać cukier i jogurt - miksować aż powstanie miękkie ciasto.
Przełożyć ciasto na posypany mąką blat i rozwałkować na grubość ok. 2cm. Wycinać serduszka foremką do ciastek i układać je w 3cm odstępach na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Posmarować mlekiem i posypać nasionami.
Piec w temp. 220st. przez 12-15 minut.
* przepis z The Sainsbury Book of Wholefood Cooking, Carole Handslip (znalazłam kiedyś w lumpeksie za parę groszy ;) zawsze najpierw zaglądam czy nie ma jakichś książek).
ehhh... gdybym wiedziała co tam masz to by mnie głowa przestała boleć i byśmy się przytarabanili ;-)
OdpowiedzUsuńnie mam już niestety... ale jest coś innego!
UsuńBoskie i do tego bardzo zdrowo ;) Fajny sposób na wyznanie miłości czy po prostu na wywołanie uśmiechu u współzjadacza!!
OdpowiedzUsuńMąż oczywiście buntuje się na Walentynki, ale bułki jadł ;)
Usuńtrudno by nie jadł! są śliczne! :))
Usuńjakie cuda!
OdpowiedzUsuńcoś wspaniałęgo.
ależ się "zakochanie" zrobiło!:D
OdpowiedzUsuńpiękne! śniadanie z nimi bez dwóch zdań romantyczne!
OdpowiedzUsuńTakie serducho poprawi humor w każdy dzień, nie tylko w walentynki :) Buły prezentują się super, muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńJakie prześliczne! *.*
OdpowiedzUsuńTaka bułeczka to byłoby śniadanie idealne i jak znalazł na walentynki! : )