sobota, 28 czerwca 2014

Truskawkowa lemoniada.



Wciąż korzystamy z tego że sezon truskawkowy trwa w tym roku tak długo!
Natchniona pyszną lemoniadą bistro mamy, którą piłam na Żarłostacji, postanowiłam ukręcić taką w domu.
To jest coś niesamowitego, pysznego i bardzo orzeźwiającego <3
Pychotka!

Tym bardziej korzysta Starsza Córka, bo truskawki mają dużo wapnia i fosforu, więc wzmacniają jej wypłukane z tych soli mineralnych kości. Długotrwała terapia starydami nie pozostała bez echa. Córka rzuca się na pełną michę truskawek i zostawia ją pustą.
Mają też działanie przeciwzapalnie, więc to już w ogóle bardzo dla niej korzystne...

Szklankę lemoniady truskawkowej opróżniła w trzy sekundy.
W miód zaopatrujemy się u naszego znajomego pszczelarza - Tomka Muszyńskiego, którego miody można było kupić na BIObazie podczas Żarłostacji.

Truskawkowa lemoniada:
2 szklanki zmiksowanych truskawek
sok z dwóch cytryn
1 szklanka wody
2 łyżki miodu akacjowego
kilka listków mięty

Wszystkie składniki dokładnie wymieszać, listki mięty delikatnie zmiażdżyć w palcach, żeby oddały aromat.
Można schłodzić w lodówce lub podawać z kostkami lodu.



fot. Arkadiusz Kornacki


1 komentarz:

  1. No nic tylko ukręcać tylko takie domowe lemoniady. Wspaniałości :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń

dzięki!