Pokazywanie postów oznaczonych etykietą smoothie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą smoothie. Pokaż wszystkie posty

sobota, 7 listopada 2015

Ogród, jarmuż i krokodyl.


Smoothie zielony jak krokodyl.

Wyrwaliśmy prawie cały jarmuż w ogrodzie, żeby równomiernie przekopać ziemię z obornikiem. Teraz obrywam tę pyszną zieloność z grubych łodyg, miksuję i zamrażam porcje koktajlowe, żeby było na zapas. Albo na zupę.

Uwielbiam naszą działkę. Kocham patrzeć jak małe ziarenko przeobraża się w pokaźną roślinę, którą potem można schrupać z kawałkiem chlebka. Albo i bez. Ale schrupać wiedząc, że to owoc własnej pracy.
I mimo tego że ten rok był suchy, a ziemia wyjałowiona, co chwilę porastająca dywanem chwastów, bo dawno nikt nad nią nie pracował, mieliśmy tę swoją własną odrobinę.
Często po całym dniu użerania się z dzieciarnią pakowałam się w samochód, zostawiałam cały dobytek razem z Mężem Biegaczem i jechałam powyżywać się motyką na grządkach. Teraz zamykamy sezon, za nami ostatnie zbiory. Jeszcze wykopiemy parę niepotrzebnych krzaczków i będziemy zimować.
Tymczasem frustracje związane z wychowaniem potomstwa rozładowuję dziergając na drutach kotki, czapki, sweterki i inne części garderoby dla lal.

Wariacji zielonego smoothie jest nieskończona ilość.
My najbardziej lubimy z bananami, czasem smażonymi, żeby było jeszcze bardziej słodko. Do tego gruszka, jabłko, natka pietruszki i mleko kokosowe.
Proporcje dowolne :)








sobota, 23 sierpnia 2014

Jedz i biegaj: koktajl przeciwzapalny made by Mąż Biegacz.


Mąż ostatnio nabawił się kontuzji stopy. Boli i nie chce przestać, więc eksperymentuje z produktami o właściwościach przeciwzapalnych. Prym wiedzie koktajl Scotta, stosowany przez niego w leczeniu naderwanego ścięgna. Jego głównym składnikiem są truskawki, ale te już się skończyły, więc robimy z jagodami. Przepraszam - Mąż robi. Takie składniki jak edemame czy roślinny proszek proteinowy pomija.


Na podstawie przepisu z książki 'Jedz i biegaj' Scott'a Jurek'a.

Jagodowy koktajl przeciwzapalny:
2 szklanki wody
1 banan
1 szklanka jagód
1/2 szklanki  mango
1/2 szklanki ananasa
1/4 szklanki wiórków kokosowych
3 łyżki oleju kokosowego
1 i 1/2 łyżeczki pasty miso
1 łyżeczka kurkumy
2 cm świeżego korzenia imbiru przeciśniętego przez praskę lub 1/4 łyżeczki mielonego imbiru.

Wszystkie składniki dokładnie zmiksować w blenderze. Uzyskanie jednolitej konsystencji wymaga mocniejszego blendera. W słabszym zajmuje to więcej czasu, ale efekt już nie jest tak zadowalający. Głównie ze względu na wiórki kokosowe. Smak jest dość ciekawy.
Smacznego!



środa, 23 kwietnia 2014

Banan, gruszka & pietruszka.





Kolejna odsłona smoothie z ziołem.
Moja ulubiona i można powiedzieć że troszkę wiosenna, bo z pietruszką z balkonu.
To jest jej jedyny sezonowy składnik, ale cóż począć, od czasu do czasu trzeba sobie urozmaicić jadłospis i wrażenia smakowe, chociażby po to, żeby poprawić sobie humor. A to też jest bardzo ważne, c'nie?

Zaczęłam robić tę miksturę jesienią, kiedy miałam dostęp do gruszek z sadu i trzeba było zebrać resztki natki pietruszki z balkonu. A ta jak wiadomo - najlepsza na surowo. Wtedy organizm czerpie z niej najwięcej dobroci. Łyżka natki pietruszki zapewnia dzienne zapotrzebowanie na wit. C. Osoby, którym brakuje sił i energii, powinny szczególnie dbać o upiększanie swoich potraw natką, ze względu na obifitość zawartych w niej minerałów i chlorofilu, a w szczególności żelaza. Bardzo zalecana kobietom w ciąży.

Uwielbiam natkę pietruszki. Jej smak przypomina mi te chwile z dzieciństwa, kiedy przynosiłyśmy z mamą pierwsze działkowe zielepuchy - sałatę, szczypior, malutkie ostre rzodkiewki, koperek, natkę i przygotowywałyśmy z nich grubaśne kanapki na kolację.

Gruszkowo - bananowe smoothie z natką pietruszki:
2 banany
2 gruszki
łyżka stołowa posiekanej natki pietruszki
łyżeczka oleju kokosowego
łyżka soku z limonki

Banany i gruszki dokładnie myjemy pod bieżącą wodą. Obieramy, wrzucamy do blendera, dodajemy natkę pietruszki, sok z limonki i olej kokosowy. Miksujemy do uzyskania jednolitej, gładkiej konsystencji.
Et voila! Gotowe!
Nie dodaję cukru ani miodu - słodycz owoców jest wystarczająca nawet dla Córek i Męża Biegacza ;)






wtorek, 21 stycznia 2014

Zielony smoothie.


Potrzeba mi kolorów.
Świeżych smaków.
Tak jakoś dziwnie, bo normalnie zimą chce mi się kaszy z rozgrzewającym gulaszem.
Jaka zima, takie zachciewajki.

O avocado można śpiewać same hymny pochwalne. Dlatego że takie zdrowe i dlatego że takie uniwersalne.
Dzięki temu że jego smak jest dość neutralny można przyrządzić je na słodko i na wytrawnie.
Piekę domowe paluchy żytnio-gryczane, albo żytnio-owsiane, albo jakie sie wymieszają, i chrupiemy je z zielonym czosnkowym guacamole.
Albo wrzucam do blendera z czym popadnie.

Dzisiaj z bananem i bazylią. Zależało mi na uzyskaniu konsystencji jogurtu - kiedy powiem dziewczynom że zrobiłam dla nich smoothie to nie ruszą. Ale zielony jogurt już wciągną ;) nazwy potraw nie mogą być kosmiczne.

Bazyliowy smoothie z avocado:
1 bardzo miękkie avocado
1 banan
garść listków bazylii
sok z jednej cytryny
1/2 szklanki mleka kokosowego
miód do smaku

Bazylię siekamy, niezbyt drobno. Banana i avocado kroimy w dużą kostkę. Wrzucamy wszystko do blendera, wlewamy sok z cytryny i odrobinę mleka kokosowego. Miksujemy i stopniowo wlewamy resztę mleka kokosowego do uzyskania zadowalającej nas konsystencji.

Dla mnie smoothie jest już idealny w smaku, ale reszta rodziny woli dosłodzony miodem. Smacznego!